Ultravox – Vienna

Recenzje z archiwum Alternativepop.pl

Ultravox – Vienna
1980/2000 Chrysalis Recordc Ltd./EMI

  1. Astradyne (07:08)
  2. New Europeans (04:04)
  3. Private Lives (04:08)
  4. Passing Strangers (03:50)
  5. Sleepwalk (03:12)
  6. Mr. X (06:32)
  7. Western Promise (05:22)
  8. Vienna (04:54)
  9. All Stood Still (04:31)

bonus

  1. Waiting (03:52)
  2. Passionate Reply (04:18)
  3. Herr X (05:50)
  4. Alles Klar (04:54)
  5. Vienna (Video)

Obok pierwszej płyty Visage z tego samego roku, „Vienna” to klasyczna pozycja noworomantyczna, która ukształtowała ten nurt. Płyta jest jednocześnie pierwszym albumem nagranym po odejściu z zespołu Johna Foxxa i pierwsza z Midge Urem jako wokalistą. W porównaniu do wcześniejszych dokonań Ultravox – zwłaszcza „Ultravox” i „Ha! Ha! Ha!” z 1977 roku – zespół odszedł od falowego rocka i zwrócił się ku elektronice. Ultravox stał się dzięki temu wydawnictwu sztandarowym przedstawicielem new romantic, nowego nurtu wykreowanego m.in. przez Steve’a Strange’a.

Album zaczyna się wstępem, który przechodzi w spokojny, romantyczny, syntezatorowy, niczym się jednak specjalnie nie wyróżniający „Astradyne”. Następny – „New Europeans” – to już typowy „elektroniczny” Ultravox – dynamiczny, syntezatorowy podkład i gitarowy riff. Spokojny pasaż fortepianowy rozpoczyna kolejny dynamiczny numer „Private Lives”. Następne utwory – „Passing Strangers” oraz „Sleepwalk” to jedne z bardziej charakterystycznych nagrań elektronicznego Ultravox. Ten ostatni jest jeszcze bardziej dynamiczny, z szepczączym w tle Midge Urem oraz agresywnym syntezatorem wyznaczającym linię melodyczną.

Szóstym nagraniem jest słynny „Mr. X” nieodparcie przywołujący na myśl Kraftwerk. Struktura utworu jest bardzo podobna do twórczości niemieckiego klasyka elektroniki. Podobny jest również „mówiony” wokal oraz użycie elektronicznej perkusji. Następny jest kolejny energetyczny utwór – „Western Promise”, który płynnie przechodzi w tytułową synth popowa balladę „Vienna”. Obok „Fade to Grey” Visage to sztandarowy utwór „new romantic”, prawdziwy hymn tego gatunku. Oryginalną wersję winylową płyty kończy „All Stood Still”. Obok „Sleepwalk” i „Mr. X” to dla mnie najlepszy utwór na płycie.

Wznowienie „Vienny” z 2000 roku przynosi cztery utwory bonusowe i videoclip „Vienna”. Dodatkowo słyszymy wcale nie gorsze „Waiting”, „Passionate Reply”, „Alles Klar” oraz niemieckojęzyczną wersję „Mr. X” pt. „Herr X”.

Z całą pewnością „Vienna” to nie tylko klasyka „new romantic”, ale pozycja wartościowa z punktu widzenia ogólno-muzycznego. Z płytą powinien zapoznać się każdy fan EBM, synth popu i new wave. Według mnie to najlepsza pozycja w dyskografii Ultravox, która wyznaczyła nie tylko nowy kierunek w rozwoju zespołu, ale przede wszystkim w rozwoju muzyki. [10/10]

Andrzej Korasiewicz
15.04.2006