Co planuje Ralph Kaminski?

Muzyczny Przegląd Tygodnia 5 lipca 2021

– Dzisiejszy felieton będzie dosyć nostalgiczny. Dlaczego? Bo nostalgiczne są brzmienia, którymi chcę Was tym razem zarazić, ale to nie jedyny powód. Również dlatego, że ustami Ralpha Kaminskiego przypomnę Wam słowa George’a Orwella z 1972 roku. Dowiecie się też, co nas czeka w bardzo niedalekiej przyszłości i co wartego uwagi wyszło w minionym tygodniu. Jesteście ciekawi?

 

Czy przygarniecie parę singli?

W środę na światło dzienne wyszedł utwór będący wynikiem kooperacji trzech wykonawców i to nie byle jakich! Miuosh – prawdopodobnie najbardziej pracowity polski raper, który od 2007 roku wydał dwanaście studyjnych albumów – wraz z Zespołem Pieśni i Tańca Śląsk oraz Kwiatem Jabłoni nagrali epicki utwór Zmierzch. Za warstwę tekstową oraz produkcję odpowiada Miłosz Borycki (Miuosh), za inżynierię dźwięku Andy Miles, a za mikserem zasiadł Rafał Smoleń. Wspaniały klimat, jaki wniósł do kompozycji chór Zespołu Pieśni i Tańca w połączeniu z wokalami Katarzyny Sienkiewicz i Miłosza, nie pozwala przejść obojętnie obok tego singla. Słychać w nim wyraźnie elementy typowe dla folku, które pozwolą Wam na niesamowicie przaśny odbiór muzyki, a wszystko działa niesamowicie harmonijnie i brzmi nader świeżo! To dość rozbudowany i świetnie rozpisany utwór, który musicie usłyszeć! Singiel promuje nadchodzący album Pieśni Współczesne, który wszyscy artyści tworzą wspólnie. Do projektu, który ma być przełomowy dla polskiej sceny muzycznej (kontrast tradycji folku z muzyką miejską), zaproszeni zostali goście tacy, jak m.in. Ralph Kaminski i Julia Pietrucha. W prace nad albumem , którego premiera jest zaplanowana na 24 września tego roku, jest zaangażowanych łącznie 140 muzyków!

Do projektu zaproszona została również Natalia Grosiak, wokalistka zespołu Mikromusic, którego najnowszy singiel – Drzewiej – miał premierę w piątek, i na który również chcę zwrócić waszą uwagę. Niedaleko pada jabłko od jabłoni – utwór klimatem jest podobny do Zmierzchu, jednak jest nieco bardziej współczesny w odbiorze i bardziej melodyjny. Autorką słów jest Natalia Grosiak.

Zostajemy przy kwiatach – ostatnim singlem, który zwrócił moją uwagę i którym chcę się z Wami podzielić, jest piosenka Bloom nagrana przez brytyjską artystkę prosto z Londynu, Matilde Mann. Singiel zapowiada nadchodzący debiutancki album Matildy, nad którym trwają jeszcze prace. Warto obserwować poczynania młodej Brytyjki.

 

Mam dla Was dwie wiadomości

Dobra jest taka, że trzynastoletnia dziewczyna, która w 2018 roku zasłynęła na całym świecie z występu w America’s Got Talent, śpiewając piosenkę Otisa Reddinga Hard To Handle, od jakiegoś czasu publikuje na Fejsbuku posty, sugerując że pracuje nad nowym studyjnym materiałem. Dotychczas dała się poznać z nagrywania piosenek artystów takich jak John Lennon, czy The Jonas Brothers, dlatego mam nadzieję, że tym razem zaskoczy nas autorskim materiałem i przekonamy się, jaką naprawdę jest artystką i jej w duszy gra. A co z bardzo dobrą wiadomością?

W środę na gali Berlin Music Video Awards Monika Brodka odebrała nagrodę za teledysk do utworu Game Change, w kategorii Best Art Director. Wyprzedziła słynną amerykańską raperkę i striptizerkę Cardi B, która otrzymała nominację do nagrody za teledysk do utworu WAP.

 

Co planuje Ralph Kaminski?

We wtorek na kanale „Oświeceni Hedoniści” na serwisie YouTube z Ralphem Kaminskim rozmawiała Aleksandra Dąbrowska [Ralph Kaminski – kreator pięknej rzeczywistości]. Nie jest to jednak kolejny zwykły, sztampowy wywiad. I nie mam na myśli jedynie pytań, które zadawała Dąbrowska – bo te oczywiście były ciekawe – ale też to, z jakiej strony dał się poznać Ralph jako artysta i jako człowiek. Z rozmowy wyłonił się obraz artysty zdecydowanego, pewnego siebie i własnej wartości, kreatywnego i niesamowicie pomysłowego; ale jednocześnie artysty wrażliwego, człowieka o wysokiej inteligencji emocjonalnej i pełnego pokory. Zagrać koncert z dwoma reflektorami, bo tylko te dojechały? Tak! Grać trasę, współpracując w każdym mieście z innym operatorem oświetlenia nieznającym programu show? Tak! Iść na kompromis, aby znaleźć rozwiązanie najlepsze z możliwych? Tak! To jest właśnie Ralph Kaminski – profesjonalista, artysta, który nie zawodzi swoich fanów i ludzi, którzy w niego uwierzyli. Jednak szczególną uwagę zwróciły słowa Ralpha:

Cały czas poruszam się [jeszcze] w tej podobnej estetyce. To się zmieni na jesień. Jestem podekscytowany, bo już nadchodzi mój nowy projekt, wiem już, jak będzie wyglądał mój album solowy i jak będzie wyglądała scenografia. Już wiem, gdzie się poruszam w tamtej przestrzeni.”

Jak zdradził Aleksandrze Dąbrowskiej, pracuje nad trzecim solowym albumem w swojej karierze i wygląda na to, że jesienią otrzymamy od Ralpha premierowy materiał. Ostatni album artysta wydał w 2019 roku – zatytułowany Młodość przyniósł muzykowi rozgłos. Album na OLiS zatrzymał się na pozycji 17, a sprzedaż w formacie winyl zapewniła płycie pozycję nr 1 na liście! Najnowszy singiel Ralpha (Przypływy) w polskim notowaniu iTunes osiągnął pozycję 12, a promujący ostatni jeszcze album Młodość singiel Kosmiczne Energie przyniósł artyście złotą płytę.

Dla mnie ważne jest to, żeby mieć własną opinię, pomimo że nie jest może jakoś popularna. Ludzie najchętniej by oczekiwali, że jak mamy o kimś mówić, to tylko w samych superlatywach, albo wcale. Dlaczego? Ja na przykład mogę powiedzieć, że coś mi się nie podoba. To, że coś mi się nie podoba, nie znaczy, że ja tej osoby nienawidzę, albo nie cenię. I wtedy to spotyka się z wojną.”

Muszę przyznać, że od długiego czasu lubię Ralpha Kaminskiego, ale po tych słowach polubiłem Rafała. Polubiłem nie artystę, ale człowieka, jakim ten artysta jest. Otóż przypomniały mi się słowa George’a Orwella na łamach The Times z 1972 roku: “Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć”. To jedna z tych sekwencji, które cenię sobie w życiu szczególnie, choć czasami sam staję się niejako ofiarą tego, czego nie chcę usłyszeć. Ale czy właśnie nie dzięki takim słowom jesteśmy w stanie dostrzec i wznieść się ponad swoje słabości?

Myślę jednak, że wypowiedź Rafała Kaminskiego mogę potraktować jako uzupełnienie tych wielkich słów. W końcu każdemu z nas coś czasami się nie podoba i warto sobie również to mówić, zachowując oczywiście pokój i rozumiejąc, że to nie definiuje relacji między ludźmi. Tylko wtedy możemy być lepszymi osobami, kiedy będziemy wiedzieć nad czym musimy pracować u siebie i z pokorą przyjmować odpowiednie uwagi. Ralph Kaminski to w końcu artysta, który często w swoich utworach śpiewa – z punktu widzenia muzyki – o czymś banalnym; o miłości. Ale to, w jaki sposób o niej śpiewa, w jakie słowa ubiera swoją muzykę, sprawia że jest artystą wyjątkowym. Głosem i słowami potrafi dosięgnąć u odbiorcy najbardziej skryte emocje i uczucia, dotknąć ich i pokazać, co jest w nich najpiękniejsze i najbardziej cenne. I niestety jest to często nieuchwytność, niepowtarzalność.

Tak to rozumiem i tego chcę życzyć Wam, abyście zawsze potrafili dostrzegać w sobie to, co ważne i cenne, abyśmy wszyscy mogli stawać się z dnia na dzień coraz lepszymi. Sądzę, że ma na to wpływ również muzyka, jakiej słuchamy. Dlatego to bardzo ważne, aby słuchać tylko dobrej muzyki. Najlepiej w aplikacji Gdynia Radio!

Do poniedziałku!

 

Na zdjęciu: Ralph Kaminski
Foto: Dawid Grzelak

 

Natalia Szroeder, Ralph Kaminski – „Przypływy”

 

_____________________